[Ulotka Komunistycznej Partii Polski z 1964 r.]
Polscy robotnicy! Jesteście ciemni i ogłupieni i zacofani. Pozwoliliście, żeby reakcja rozbiła was, cofnęła was na ostatnie miejsce w narodzie i odebrała wam wszelkie znaczenie w społeczeństwie. Dziś robotnik w Polsce oprócz brudnej ciężkiej pracy nie ma do niczego żadnego prawa, nikt dzisiaj u nas w Polsce z robotnikiem się nie liczy, ani go nie poważa. Dlaczego tak się stało? Stało się tak dlatego, że w pierwszym rzędzie sami robotnicy nie umieli bronić swoich towarzyszy przed atakami reakcji. I pozwolili swoich prawdziwych przywódców, którzy wyrośli spośród klasy robotniczej zdusić, odsunąć, oszkalować i zgnębić. A przecież jak świat światem wiadomo, że robotnicy zwyciężają tylko wtedy, gdy mają robotniczych przywódców na czele i gdy potrafią ich bronić , szanować, kochać i ochraniać. Inaczej bez robotników, którzy prowadzą walkę nigdy klasa robotnicza zwyciężyć nie będzie w stanie.
Drugą przyczyną klęski robotników w Polsce jest rozbicie i zdeprawowanie partii robotników w Polsce jako masowej organizacji proletariackiej i rewolucyjnej. Głównym czynnikiem rozsadzającym partię od zewnątrz były grupy żydowskiej, syjonistycznej burżuazji zakonspirowanej w Polsce wśród komunistów jeszcze w dawnych przedwojennych czasach, które po śmierci Stalina sprzymierzywszy się z endeko-sanacyjnymi i socjal-demokratycznymi polskimi niedobitkami reakcji wykorzystując głupotę i obłęd maniakalny degenerata i zdrajcy oraz sprzedawczyka Gomułki nakłoniły do bezwzględnej rozprawy z komunizmem i do zupełnego wypędzenia ich z partii i ze stanowisk państwowych i innych. W ten sposób za jednym zamachem pozbawiono robotników w Polsce władzy i odebrano im wszelkie zdobycze. Na to miejsce utworzono tzw. rady robotnicze, które w rękach reakcji stały się na wzór faszystowskich organizacji narzędziem dla uspokojenia i oszukiwania klasy robotniczej, pompowania z niej zysków dla jak najwygodniejszego życia i bytowania, pasożytujących mieszczuchów, kombinatorów, oszustów, urzędników, złodziei, tzw. inteligentów i wszelkiego rodzaju marnotrawców i dręczycieli klasy robotniczej.
…Robotnicy! Nie chcąc być głupcami powinniście wbić w swoje twarde głowy, że nasi przywódcy mogą być wybrani tylko spośród was, a nie spośród urzędników , adwokatów, księży, kupców. Jeśli waszym robotnikom spośród was potrzeba będzie wiedzy to możecie im kazać uczyć się, ale niech wiedza nie zamienia ich na mieszczuchów, na inteligentów lub dyrektorów. Lecz dokąd są waszymi przywódcami, dotąd nie zostają robotnikami. Ty robotniku jesteś głównym i jedynym twórcą wszelkich dóbr, bogactw państwa tzn. że powinieneś przed wszystkimi decydować o wszystkim w rządzie i władzy w państwie, a tymczasem patrz co w Polsce Gomułka i jego pomocnicy, zwolennicy zrobili z robotnikami. Polski robotnik jest najgorzej płatnym na całym świecie, właśnie u siebie w kraju, gdzie pan Gomułka i jego naganiacze okłamują cały świat i wszelkie inne narody, że w Polsce władzę mają robotnicy. W Polsce robotnik ma coraz gorzej od czasu sławnego gomułkowskiego października. Wzmaga się niebywała drożyzna, zwiększają się ciężary podatkowe i socjalne, a opadają zarobki. Polska staje się rajem dla łapowników, dla waluciarzy, biurokratów, kupców, kombinatorów, chuliganów, żydów, księży i prostytutek oraz kanciarzy i marnotrawców wszelkiej maści. Wszystko to, cały ten gnój mieszczański i reakcyjny pasie się i tuczy i bogaci na pracy robotnika. A pan Gomułka i jego przyjaciele, wybawcy cieszą się, urządzają bale, rauty, przyjęcia, wzbogacają kułactwo, które drze z robotników ostatnią koszulę za byle markę, czy za byle jajko czy kroplę mleka. Wydaje przyjęcia dla panów dziedziców i burżuazji zza granicy i po kawałku oddaje nasz kraj żydowskiej burżuazji. Odpowiada jej twoja robociarzu sytuacja w kochanej naszej ludowej ojczyźnie.
Robotniku! Dosyć długo uczyli cię mądrzy ludzie – ale ty zawsze byłeś uparty i zawsze pragnąłeś być głupi i zacofany. Największy poeta polski Słowacki już ci tłumaczył, że zguba twoja jest w Rzymie, tzn. w popieraniu i służeniu zakonom katolickim, kleru.
Ciemny robociarzu! Zrozum, że twoi panowie, którzy tobą rządzą w fabryce, w kopalni, w mieście czy na wsi, w PGR-e czy na budowie, że oni sami wierzą tylko w pieniądze, które na twojej pracy zarabiają, ale za to w obawie, aby się nie stał świadomym i mądrym każą tobie wierzyć we wszystkie głupstwa, które wygadują oni sami lub księża i ich politycy.
Ciemny, głupi, zacofany polski robotniku! Jest XX wiek, wszystkie narody na wschodzie i na zachodzie rozwijają się i idą naprzód. Jedynie zacofana, leniwa i sprzedajna szlachta w Polsce uważając siebie za inteligencję w spółce z żydowskimi kombinatorami i z gomułkowskimi księżmi i kacykami zdeprawowanej partii usiłuje ciebie zastraszyć na tej drodze postępu, żebyś był jak najdłużej mocny i głupi, pobożny i pokorny, uczciwy, pracowity i posłuszny, abyś jak najdłużej pracował bez sprzeciwu i bez buntu dla dobra naszych panów, wyzyskiwaczy i kombinatorów.
Robotniku polski! Zbudź się, rewolucja cię wzywa. Pamiętaj, że pokąd nie powywieszasz kombinatorów i złodziei, dopóki nie przepędzisz kliki pana Gomułki i innych macherów od polityki, dopóki nie wygonisz z kraju burżujów polskich i żydowskich, dopóki nie weźmiesz przy pomocy robotniczego dyktatu krótko za pysk rozbrykanych mieszczuchów i fałszywej inteligencji, dotąd nie będzie się z tobą robotniku nikt liczył, ani nikt cię nie będzie poważał.
Robociarzu polski! Chcesz żyć, to nie wystarczy tylko pracować. Koń i wół też pracuje. Ale chcąc być człowiekiem i być traktowany po ludzku, sprawiedliwie, musisz sam rządzić i panować. Musisz sam sięgnąć po władzę i zdobyć ją.
Robotniku polski! Pamiętaj, że w Polsce nie było robociarskiej rewolucji zwycięskiej, która daje robotnikowi władzę. Musisz dążyć do takiej rewolucji, która da także sprawiedliwą władzę. Wszelka rewolucja socjalistyczna zaczyna się od porzucenia lub zahamowania pracy, która nie idzie na korzyść robotników. W Polsce praca nie idzie na korzyść robotników. Korzystają z niej pasożyci, kombinatorzy i zakłamani karierowicze polityczni.
Robotniku polski! Przygotuj się do walki, a więc przede wszystkim do strajku, a tymczasem dokąd nie rozlegnie się hasło hamuj swój wysiłek, hamuj pracę, której pożytek nie idzie dla ciebie tylko dla wyzyskiwaczy i pasożytów.
Robotniku! Organizuj się w związki robotnicze, odstręczaj od siebie mieszczuchów, inteligentów i lumpów.
(Instytut Brzozowskiego)