List Engelsa do Jose Mesa [1]
[Londyn, 24 marca 1891]
Drogi Mesa!
Z wielkim zadowoleniem dowiedzieliśmy się z Pańskiego listu z 2 bm., że ma się wkrótce ukazać “Nędza filozofii” Marksa, w Pańskim przekładzie na język hiszpański, Rozumie się samo przez się, że z radością witamy wydanie tej pracy, która bez wątpienia wywrze najbardziej korzystny wpływ na rozwój socjalizmu w Hiszpanii.
Teoria Proudhona, zachwiana w swych podstawach przez książkę Marksa, niewątpliwie zniknęła z horyzontu od czasu upadku Komuny Paryskiej. Stanowi ona jednak jeszcze wciąż wielki arsenał, z którego radykalni burżua zachodniej Europy, pseudosocjaliści, czerpią frazesy dla uśpienia robotników. A ponieważ robotnicy tych krajów odziedziczyli po swoich poprzednikach podobne frazesy proudhonowskie, zdarza się, że frazeologia radykałów u wielu z nich znajduje jeszcze oddźwięk. Tak jest we Francji, gdzie jedynymi proudhonistami, jacy jeszcze istnieją, są radykalni burżua nazywający siebie socjalistami. Jeżeli się nie mylę, i wy również macie w waszych kortezach[2] i w waszej prasie takich republikanów, którzy mienia się socjalistami dlatego, że widzą w ideach proudhonowskich odpowiedni środek do przeciwstawienia prawdziwemu socjalizmowi — będącemu racjonalnym i zwięzłym wyrazem dążeń proletariatu — sfałszowanego socjalizmu burżuazyjnego.
Z braterskim pozdrowieniem
F. Engels
_______
Przypisy
[1] Cały list napisany jest w języku francuskim. — Red. przekł. Polsk.
[2] Kortezy — zgromadzenie stanów w Hiszpanii. — Red. przekł. polsk.